Gmina Dobra

"Ruiny zamku mogą stać się turystyczną atrakcją" - tekst z "tygodnika łobeskiego"

Poniżej prezentujemy artykuł, który ukazał się w "tygodniku łobeskim" w ramach "Konkursu Wiedzy o Powiecie Łobeskim".

 

Każdy kto wjeżdża lub wyjeżdża z Dobrej w stronę Nowogardu mija ruiny zamku położone na wzgórzu. Jednak mało kto wie, jaka jest ich historia.

Ruiny zamku w Dobrej są wizytówką tego miasta. Obecnie jednak konieczne jest ich zabezpieczenie. Aby to zrobić jak najbardziej fachowo, konieczne jest wykonanie inwentaryzacji architektonicznej ruin zamku metodą skanowania laserowego 3D. Problem polega na tym, że na terenie Polski są tylko dwa urządzenia, które pozwalają na szczegółowe opracowanie inwentaryzacji obiektów budowlanych. Dokładność opracowania wynosi bowiem... około 5 mm. Zakres prac ma objąć również usytuowanie ruin zamku, by w pełni oddać rzeźbę terenu. Koszty opracowania sięgają około 85 tys. zł, przy czym gmina ma na ten cel zabezpieczone jedynie 35 tys.

Już w X wieku nad jeziorem istniał gród. Pierwsza pisemna wzmianka o nim pochodzi z roku 1257, gdy to wymienia się nazwę osady Terra Doberren. Cztery lata później miejscowość przejmują Templariusze. Nad górującym nad miastem wzgórzu istniał gródek, na początku drewniany, potem murowany, z pierścieniem murów. W 1273 r. miejscowość występuje pod nazwą Dobere, a w 1277 r. w okolicy osiedlili się osadnicy. W 1284 o miejscowości mówi się już Dobern i Dobre. Położenie Dobrej sprawiło, że w latach 1287-1290 znalazła się w rękach Brandenburgii. Pierwszy zamek rozpoczęto budować w latach 1287-1295 r. W tym czasie -w roku 1290, ziemia doberska ponownie została włączona do Pomorza na ziemię świdwińską. 10 lat później Dobra otrzymała prawa miejskie. Natomiast już w 1308 r. zamek został zdobyty i zniszczony podczas najazdu brandenburskiego. W 1290 r. stać już miały w tym miejscu murowane zabudowania, a przed 1308 r. powstały także fortyfikacje. W tymże roku pierwotne założenie zostało zniszczone przez Brandenburczyków i pozostało w ruinie przez około 20 lat. Po kasacji zakonu Templariuszy zamek nabył rycerz z Troys, a stało się to prawdopodobnie w 1312 r. Lubeckie prawa miejskie Dobra otrzymała w 1331 r. W 1338 zamek znalazł się w rękach Ulryka I von Dewitza, który otrzymał go wraz z ziemią doberską przekazaną w lenno przez księcia Warcisława IV. Von Dewitzowie, jedni z najpotężniejszych rodów Pomorza, władali zamkiem do roku 1808. Rozbudowywany przez 470 lat zamek stał się najsilniejszą i najobszerniejszą fortecą księstwa zachodniopomorskiego. W roku 1538 Jobst I von Dewitz ukończył renowację zamku. Zburzono część pierwotnej budowli, a w jej miejsce wzniesiono dwa budynki - północny (Stary Dom) i południowy (Nowy Dom). Przebudowa zainicjowana przez Jobsta I Dewitza przeobraziła zamek w renesansową rezydencję magnacką.

W okresie świetności zamek posiadał 13 pokoi, dwie duże sale oraz dwie reprezentacyjne „złote komnaty", po jednej w obu skrzydłach. Po wojnie trzydziestoletniej (1618-48) północna część zamku została rozdzielona pomiędzy spadkobierców. Spory rodzinne doprowadziły obiekt do ruiny. W 1808 r. ówczesny właściciel posiadłości wysadził część murów w celu pozyskania materiału budulcowego. W XVIII w. zamek był opuszczony. W roku 1846 ruiny i majątek von Dewitzów wykupił Karol Juliusz Luepcke. Z kolei w roku 1862 rozpoczął konserwację obiektu, którą ukończył w latach 1905 - 1906 generał Henryk von Diest.

W kwietniu br. Urząd Miasta i Gminy w Dobrej wystąpił do wojewódzkiego konserwatora zabytków o możliwość współfinansowania lub współuczestniczenia w inwestycji, mającej na celu renowację i zagospodarowanie ruin. Szacowany koszt wynosi około 85 tys. zł. Beata Makowska z Regionalnego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków w Szczecinie na zlecenie konserwator Ewy Staneckiej wystąpiła do Ośrodka Dokumentacji w Warszawie z wnioskiem o wykonanie zdjęć przez Regionalny Ośrodek Dokumentacji. Wówczas gmina musiałaby pokryć koszty związane z opracowaniem inwentaryzacji na podstawie tych zdjęć. W związku z tym, iż zdjęcia można zrobić tylko w okresie, gdy nie ma liści, będą one wykonywane późną jesienią, bądź na początku zimy. Ortofotomapy (inaczej zespół przetworzonych zdjęć lotniczych, dopasowanych do jednolitej skali i wpasowanych na punkty osnowy geodezyjnej), są wykonywane z dokładnością do pół milimetra. W związku z tym widać najdrobniejsze zmurszenia, ubytki spoin itp.

- Czekam tylko na potwierdzenie z Warszawy, że wykonają te zdjęcia. Jeżeli tak się stanie, to będziemy szukali wykonawcy, który opracuje inwentaryzację na podstawie tych zdjęć. Jeśli nie, to będziemy musieli sami wykonać przetarg na wykonanie tego zadania. Jest to skomplikowana sprawa, bowiem urządzeń w Polsce nie jest dużo, podobnie jak firm, które mogłyby podjąć się tego zadania. To pierwszy etap, odnośnie zadań związanych z runami. Dopiero po opracowaniu inwentaryzacji, konserwator zabytków będzie mogła wypowiedzieć się odnośnie dokumentacji projektowej. W pierwszej kolejności zajmiemy się zabezpieczeniem ruin oraz całego podzamcza. Jest to bardzo długa i kosztowna droga. W tym roku mamy zabezpieczonych 35 tys. zł w budżecie na ten cel. W przyszłości chcemy przejąć tereny znajdujące się za zamkiem, czyli dawny teren rozlewiska. Tam planujemy stworzyć wioskę, tak aby ruiny i wioska tworzyły całość – powiedział Sebastian Kuran z Urzędu Miasta i Gminy w Dobrej.

W bieżącym miesiącu ma odbyć się w tutejszym urzędzie spotkanie przedstawicieli Polsko-Niemieckiej Fundacji Ochrony Zabytków w sprawie ruin. Inicjatorem tego spotkania jest Beata Makowska. Prócz tego w lutym przyszłego roku odbędzie się organizowane raz w roku spotkanie Zarządu Fundacji w Berlinie. Jeśli do tego czasu gmina Dobra zdąży wykonać inwentaryzację, to istnieje możliwość, że to Fundacja pokryje koszty dokumentacji.

Tekst: Magdalena Mucha

Wykorzystano:
Miler Zbigniew: „Dobra i okolice", Wydawnictwo Grapus, Szczecin 1998.
Klubowy Okazjonalnik Literacki Łabuź. Numer sponsorowany przez Starostwo Powiatowe w Łobzie, 2007.


źródło: "tygodnik łobeski"

Wróć