Gmina Węgorzyno

Cieszyno - wypoczynek śladami historii

Poniżej prezentujemy artykuł, który ukazał się w "tygodniku łobeskim" w ramach "Konkursu Wiedzy o Powiecie Łobeskim".

 

Jadąc z Węgorzyna niezwykle malowniczą trasą przez Runowo Pomorskie, Runowo, Chwarstno, Trzebawie, dojeżdżamy do Cieszyna położonego nad południkowo rozciągniętym na dziesięć kilometrów jeziorem Woświn. Powrót można sobie zaplanować inną trasą: przez Winniki i Połchowo.

Cieszyno położone jest na terenie otuliny Ińskiego Parku Krajobrazowego, toteż nie dziwi fakt, że woda w jeziorze jest pierwszej klasy czystości, a przez to i zasobna w ryby. To z kolei sprawia, że najczęściej w okresie zimowym, spotkać tu można orła bielika. Jezioro jest połączone z sąsiadującym jeziorem Mielno, co z kolei może być ważną informacją dla miłośników sportów wodnych. Atutem Cieszyna jest nie tylko czysta woda w jeziorze, ale i duży kompleks leśny.

Ta niewielka miejscowość oferuje wiele atrakcji zarówno dla miłośników biernego, jak i czynnego wypoczynku, a także dla pasjonatów historii. Można tu wypocząć na plaży czy w ośrodku, wypożyczyć kajaki, rowery wodne, łodzie, wybrać się szlakiem rowerowym, bądź pieszym wokół jeziora i w jego okolice. Tylko w pobliżu Cieszyna znajduje się kilka grodzisk. Sama wieś również oferuje historyczne ciekawostki. W latach 1257-1260 wieś stanowiła własność hrabiego Guncelina von Schwerin. Niewiele wiadomo o tym, co działo się do czasów, gdy miejscowość przejął w 1831 roku Ludwig Wedel, pochowany na miejscowym cmentarzu, wiadomo jedynie, że miejscowość stanowiła własność Wedlów do poł. XIX w. W 1870 r. w tutejszej szkole uczyło się 56 uczniów. 10 lat później folwark posiadała rodzina Georga Steina. Georg Stein (junior) stał się właścicielem wsi od 1917 roku. Cieszyno nigdy nie było wsią dużą, jeszcze w roku 1931 w 48 domach mieszkało 86 rodzin.

Cieszyno leży na łagodnie pofałdowanym terenie wzdłuż wschodniego brzegu jeziora. Ta owalnicowa wieś została rozbudowana w ulicówkę o osi podłużnej biegnącej z płd. wsch. na płn.zach. Przy drodze do Winnik leży zespół zabudowań na miejscu dawnej owczarni oraz kolonia mieszkalna wzniesiona po 1945r. Zabudowa wsi składa się głównie z parterowych domów mieszkalnych zbudowanych z cegły, otynkowanych z fasadami zdobionymi gzymsami i opaskami. Do ważniejszych obiektów wsi należy położony w centralnej części zabudowań kościół ryglowy p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego z zbudowany około 1740 roku, otoczony cmentarzem oraz zespół podworski z 1901 r., składający się z obszernego prostokątnego podwórza, kilku budynków gospodarczych ustawionych w połowie długości podwórza i przy jego granicach (w tym budynek dawnej gorzelni). Częścią założenia jest zachowany w dużej mierze park, od zachodu sięgający brzegów jeziora Woświn. Do parku prowadzi aleja kasztanowa zakończona przed dworem gazonem. Na terenie parku zachowały się również fragmenty rodowego cmentarza. Rozplanowanie wsi ukształtowane w XIX w. zachowane jest bez większych zmian. Zniekształceniu uległ zespół owczarni przy torach kolejowych.

Historia Cieszyna sięga jednak głębiej, niż poświadczone w dokumentach daty. Do Cieszyna przynależą grodziska, znajdujące się na południowo-zachodnim krańcu jeziora. Ciekawostką dla poszukiwaczy śladów historii jest wąwóz, znajdujący się tuż za groblą torów. Niegdyś wiodła tędy droga z Brodu do Węgorzyna i dalej do Łobza. Z tejże drogi często korzystał Maćko Borko, gdy jeszcze działał na własną rękę. Niegdyś jezioro rozciągało się o około sto metrów dalej na południe. Świadczy o tym grodzisko, którego wały opadały ku dawnemu brzegowi jeziora, a które mieściło się na dawnej wyspie. To właśnie tu prawdopodobnie mieściła się siedziba Maćka Borko. Niedaleko, bo zaledwie około 50 m dalej znajduje się obronna osada rybacka. Tam jednak spychacz, którego użyto przy wyrębie lasu zniszczył po części to stanowisko archeologiczne. Całkiem możliwe, że wcześniej w tym miejscu znajdowało się miejsce, którego przeznaczeniem wcale nie było zamieszkanie a – obrzędy. Podniesiony lekko majdan, w kształcie wzgórka o uformowanej prawoskrętnej spirali przywodzącej na myśl węża, świadczyłby o miejscu kultowym. O tym też mógłby mówić głaz z charakterystycznym dla głazów ofiarnych trójkątnym wgłębieniem.

Maćko Borko buszował na wschód od jeziora. Przewodniki wymieniają dęby „geldryjczycy" w Winnikach, głaz narzutowy „Maćkowe łoże" w lesie koło Siedlic, trzy potężne topole siwe „Maćkowe córy" w Cieszynie. Miały przeszło dwa metry średnicy. Niestety już ich nie ma. Według miejscowej legendy to tu, w Winnikach, ujęto księcia geldryjskiego. Wg wersji pani Elisabeth von Borcke - księcia geldryjskiego ujęto w Maćkowie koło Reska. Jakby nie było na mapie powiatu łobeskiego dęby „geldryjczycy" zaznaczone są właśnie w Winnikach.
Nad Woświnem był jeszcze jeden gród (ponoć murowany) na półwyspie między częścią cieszyńską jeziora a Zatoką Trzebawską, krok od ośrodka Trzebawie. Ten tajemniczy ostrów za niemieckich czasów zwano Welą i to tutaj wskazywano pradawne miejsce kultu. Jak było naprawdę trudno dziś stwierdzić. Miał być tu krąg z 12 głazów...
Obecnie zachodnim brzegiem jeziora Woświn poprowadzona jest granica pomiędzy gminą Węgorzyno a gminą Dobra.

 

Wykorzystano:
Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Gminy i Miasta Węgorzyno (https://wegorzyno.bip.alfatv.pl:444/strony/1202.dhtml 21-01-2004 08:03)
(Ludwik Cwynar, kwiecień 2000, Klubowy Okazjonalnik Literacki (33/200) Łabuź)
Z dziejów Ziemi Łobeskiej. Prace Instytutu Zachodnio-Pomorskiego, Praca zbiorowa pod. Red. Tadeusza Białeckiego, Szczecin 1971
Klubowy Okazjonalnik Literacki Łabuź. Numer sponsorowany przez Starostwo Powiatowe w Łobzie, 2007.


źródło: "tygodnik łobeski"

Wróć