LATO 2022 w Fundacji BONIN
Do Łobza jechali pociągiem, niby zwykłe rozmowy nastolatków ale… w tle pomiędzy słowami alarmy, wycie syren, przelatujące rakiety, czołgi, przeplatane śmiechem – takim zwyczajnym, bo przecież nie są już - w Buczy, Ługańsku, Doniecku, Borodziance, Zaporożu a tu przecież inaczej. Tylko ten niepokój gdzieś za zakrętem myśli czy pod powiekami. I troska o najbliższych. Potem droga, która skręca w las. Brukowany stukot nieznanego. A tu stary otoczony wiekowymi dębami dom. Dwór w Boninie. Jak tu pięknie… stuletni las, padoki otoczone drewnianym płotem. Konie? Tak. Konie! To tu mają spędzić następne 8 dni.